@snob: To jest takie głupie. Bo z jednej strony państwo naprawdę utrudnia - przykładowo jak chcesz sam wytwarzać energię to powinieneś sprzedawać ją do siebie za około 3x taniej niż później odkupisz, a teraz z drugiej strony zmuszą.
Jak zwykle najwięcej można dostać za wejście w drogę jakiejś ideologii niż za zwykłe przestępstwo. Pobijesz kogoś czy okradniesz to małe piwo ale wystarczy że coś jest nie tak z podatkami, zapalisz jointa czy teraz zrobisz coś nieekologicznego i machina państwowa niszczy ci życie.
ps. Panele fotoelektryczne na tyle staniały że zaczyna to mieć sens, ale chciałbym sam o tym zdecydować a nie pod groźbą więzienia.
@ZdzisiekPoranny: Ja zajmowałem się małą elektrownią wiatrową i to się kompletnie nie opłaca. Kupisz zestaw a okazuje się że on działa on przez 99%. Ten 1% to są awarie i inne problemy które są naprawdę niebezpieczne. My koniec końców większość wymieniliśmy na swoje aby cała elektrownia działała, ale raczej po to aby badać niż mieć w tej chwili jakieś wyraźne korzyści ekonomiczne.
Panele są bezpieczniejsze, ale jeszcze mniej opłacalne.
@JestemKaspi: tylko po jakim czasie zwróci się ta inwestycja? Zimą nie ma z tego korzyści, ponieważ przysypie śniegiem. Niech kosztuje to 5000 zł na czysto, to ile za 5000 zł nagrzejemy wody np. w bolierze? Kto ma "przepływowy" to pewnie się zwróci. Na chwilę obecną jest to zbyt drogie.
@panopticon: To zaczyna wyglądać jak w Karierze Nikosia Dyzmy. Emulgatory nie schodzą to cło dowalimy. Solary nie schodzą bo w Polsce na razie średnio się opłacają to wystarczy nakazać.
Ja bym proponował dożywocie za brak zegara z kukułką. Producenci zegarów też chcą zarobić.
A tak serio to mogą być jakieś przepychanki między dystrybutorami i producentami energii elektrycznej, w końcu jeśli dystrybutor będzie mógł zagwarantować że minimum 13% dostarczanej przez niego energii pochodzi ze źródeł odnawialnych to wszyscy są kryci.
Lobby wiatrakowe może w ten sposób wywierać nacisk na firmy dystrybucyjne.
POLAKU.... napędzaj gospodarkę wydawaj w remont o 400% więcej bo musisz mieć panele albo cokolwiek aby 13% bilansu pochodziło z oze albo pakuj się na przymusowa wakacje do pierdla jeśli chcesz mieć remont a nie stać cię na przepłacenie.
Ustawa pewnie była "konsultowana" z przedstawicielami producentów kolektorów słonecznych. Przecież to jak 2+2 jest 4, że miał miejsce "lobbing" , urzędasy sami z siebie takich kwiatków nie wymyślają.
czyli ktoś już zarobi na panelach słonecznych i całej tej instalacji. Jak coś nie schodzi to dobrze być kuzynem polityka. Zawsze można poprosić o pomoc w rozbujaniu interesu.
Komentarze (80)
najlepsze
- za globalne ocieplenie
WTF.
A Ty za co? Spiraciłem Avatara
Respekt
ps. Panele fotoelektryczne na tyle staniały że zaczyna to mieć sens, ale chciałbym sam o tym zdecydować a nie pod groźbą więzienia.
Panele są bezpieczniejsze, ale jeszcze mniej opłacalne.
- Słuchaj.... bo szwagier ma fabrykę baterii słonecznych i sprzedaż mu słabo idzie. Zdzisiu, zrób tam może jakąś ustawę.
- Zrobi się, mordo ty moja!
A tak serio to mogą być jakieś przepychanki między dystrybutorami i producentami energii elektrycznej, w końcu jeśli dystrybutor będzie mógł zagwarantować że minimum 13% dostarczanej przez niego energii pochodzi ze źródeł odnawialnych to wszyscy są kryci.
Lobby wiatrakowe może w ten sposób wywierać nacisk na firmy dystrybucyjne.