Myślę, że jeśli podpiszą ACTA i ten czarny scenariusz wejdzie w życie, to każdy powinien się zastanowić 2 razy zanim kupi produkty od wielkich korporacji.
Przestańmy napychać im w końcu kieszenie, to będzie najlepsza forma sprzeciwu.
@ShiZ1986: myślę, że z tym nie będzie problemu... po wprowadzeniu ACTA, ceny oryginalnych płyt z muzyką, grami i filmami pójdą tak do góry, że 'zastanawianie się nad kupnem' będzie nie tyle formą protestu, co koniecznością...
Jedno słowo KORPORACJONIZM, którego użył autor jest najważniejsze. Wielcy i możni tego świata chcą być jeszcze bogatsi, jeszcze potężniejsi i mieć lepszego bata to jest problem. Światem zawsze rządziła chciwość, chęć władzy i podporządkowywania sobie innych tylko dzisiaj jest to robione sprytniej niż kiedyś...
@Praptak: Otóż to. Kapitaliści wielce oburzeni, że korporacje napychają kieszenie, to ci dopiero... "Stop korporacjom!" - nie kojarzy Wam się to z niczym?
Popieram. Lokalni artyści są przeciw ACTA, ponieważ internet w tej formie to dla nich nic innego, jak forma promocji. A o tę ciężko, bo wielkie korporacje dosyć konkretnie położyły łapy na rynku i ciężko się przebić.
Ludziska, wielkie słowa, a jestem przekonany że większość z was nie wytrzyma i.... najpewniej pójdzie do kina. Chodźby na Hobbita....
To jak z postanowieniami noworocznymi - każdy ma duże i solenne przyżeczenia a wychodzi jak zwykle.
Dlatego jest takie powiedzenie - nigdy nie mów nigdy - ale chociaż co 4 raz zamiast do kina idź do teatru. Chociaż raz na 4 zamiast kupić płytę CD lub MP3 idź na koncert lokalnej grupy.
@loizok: Niestety, współczesnych autorów z pewnością tak. Nie ma chyba platformy do kupowania prawa do wystawienia sztuki wprost od autora. - Swoją dorgą ACTA chyba spowoduje powstanie nowego biznesu ;) - platformy do wzajemnego kupowania praw do publikacji i prezenacji czy też użycia - wprost od autora. :).
Nie mniej przynajmniej nie pasiesz producentów a to oni są głównymi graczami przy stole i narzucają swój styl gry innym.
@dzoker: niby tak, ale obstawiam, że w razie czarnego scenariusza + jakaś SOPA w USA to szybko poznikają - a jak nie to samo ich oglądanie może być zbyt ryzykowne dlatego o nich już nawet nie wspominałem:)
"zajmę się sportem i własnym życiem - sam coś stworzę i udostępnię za darmo"
nie będę jadł słodyczy
schudnę
będę mniej imprezował
będe się więcej uczył
...
te i inne postanowienia noworoczne już mamy za sobą. Pora wrócić na ziemię.
Idąc do kina, wypożyczając film, czy choćby wykupując abonament w cyfrowej telewizji - już im dajesz zarobić. Ilość źródeł ich dochodów jest nieograniczona więc wróć na ziemię - nie kupując płyty, nie
@dziki_pietaszek: Jak ACTA wejdzie tysiące Polaków zredukuje u operatorów prędkość swoich łączy. 1mb w zupełności wystarczy na przeglądanie wikipedii. I nie bój się. Odczują brak każdej niekupionej płyty. Można robić ogólnopolskie protesty typu dzień bez kina.
@dziki_pietaszek: I to jest właśnie myślenie, które blokuje każdą pożyteczną akcję. Sądzisz, że od Ciebie nic nie zależy, że nic nie zdziałasz ? Jeśli każdy tak pomyśli, rzeczywiście nic się nie stanie. Jednak wystarczy, że choć część osób wprowadzi to w życie i efekt będzie widoczny. Ale i dla ludzi małej wiary jest ratunek. W Internecie widzisz, że nie jesteś sam. To mało komu nie dodaje siły.
Podpisuje się. Ja nie kupie nic od tych pazerniaków. Czemu inne grupy społeczne są takie biedne a bossowie wytwórni fonograficznych na pieniądzach śpią, ale cóż jeszcze im mało. Muszą lobbować rząd. Kto to powiedział, że artysta musi zarabiać, zawód każdy jak inny, się postara to zarobi, ale bez wymuszeń od społeczeństwa. Popatrzcie na twórców gier typu angry bird, gre można za groszę ściągnąć albo nawet za darmo, a twórca zarobi i użytkownik
Powiem szczerze, że mi najbardziej szkoda mało znanych twórców, dzieciaki tak czy siak będą kupowały nowe Pusi Kat coś, dżastiny itd. itp. A wykonawcy szczególnie z Polski (bo oni mnie bardziej interesują) będą mieli problem, lubię posłuchać hip-hopu ale nie siedzę w tym nie wiadomo jak, ściągnąłem jakąś płytę z neta spodobała mi się , kupiłem... Małpa, teraz kolejna Tetris, następna WENA. Myślę, że gdybym nie miał ich wcześniej na dysku, nie
Dlatego coraz bardziej podoba mi się zjawisko tzw self-publishingu, czyli autor powiedzmy książki, mp3ki itp. sam wystawia ją w danym serwisie z ustaloną przez niego ceną - i tylko niewielka jej część idzie do serwisu a cała reszta trafia na konto autora.
A jako, że ostatnio zanabyłem Kindla - to tym bardziej z ciekawością obserwuje rozwijający się u nas rynek ebooków.
Internet to takie medium które trudno zablokować w dzisiejszych czasach. Straci USA, a zarobią inne kraje które będą miały w du.. ACTA/PIPA/SOPA i inne shity.
W takich krajach powstaną miejsca na przechowywanie nie legalnych rzeczy. Tam powstaną serwery do którym będziemy się łączyć szyfrowanym połączeniem i wymieniać się danymi do woli bez niczyjej wiedzy :)
To żadna abstrakcja. Już dziś można tak korzystać z sieci.
Komentarze (97)
najlepsze
Przestańmy napychać im w końcu kieszenie, to będzie najlepsza forma sprzeciwu.
W skrócie kapitalizm.
To jak z postanowieniami noworocznymi - każdy ma duże i solenne przyżeczenia a wychodzi jak zwykle.
Dlatego jest takie powiedzenie - nigdy nie mów nigdy - ale chociaż co 4 raz zamiast do kina idź do teatru. Chociaż raz na 4 zamiast kupić płytę CD lub MP3 idź na koncert lokalnej grupy.
aż z ciekawości zacząłem przeglądać repertuar Teatru Bagatela. I co ukazało się moim oczom? http://www.bagatela.krakow.pl/s.php?f=spektakle&id=zbrodnia
a tam informacja:
Czy to oznacza, że nawet idąc do teatru zapełnia się kieszenie tym złodziejom?
Nie mniej przynajmniej nie pasiesz producentów a to oni są głównymi graczami przy stole i narzucają swój styl gry innym.
Zapomniałeś o pełnych wersjach filmów podzielonych na części ;) chociaż ostatnio nawet nie dzielonych :)
nie będę jadł słodyczy
schudnę
będę mniej imprezował
będe się więcej uczył
...
te i inne postanowienia noworoczne już mamy za sobą. Pora wrócić na ziemię.
Idąc do kina, wypożyczając film, czy choćby wykupując abonament w cyfrowej telewizji - już im dajesz zarobić. Ilość źródeł ich dochodów jest nieograniczona więc wróć na ziemię - nie kupując płyty, nie
No i znowu piszesz totalne głupoty. Za ceny głównymi odpowiedzialnymi są wydawcy a nie twórcy.
A jako, że ostatnio zanabyłem Kindla - to tym bardziej z ciekawością obserwuje rozwijający się u nas rynek ebooków.
http://forsal.pl/artykuly/493092,self_publishing_autorze_zrob_to_sam_w_sieci_i_zarabiaj_wiecej.html
Fragment artykułu:
W takich krajach powstaną miejsca na przechowywanie nie legalnych rzeczy. Tam powstaną serwery do którym będziemy się łączyć szyfrowanym połączeniem i wymieniać się danymi do woli bez niczyjej wiedzy :)
To żadna abstrakcja. Już dziś można tak korzystać z sieci.