@quality: Owszem pani w studio tak jakoś powiedziała. Jednak kobieta, która robiła reportaż( z którą studio się łączyło), powiedziała coś skrajnie innego, mianowicie:" Tak, ACTA TEORETYCZNIE ma bronić praw twórców, w PRAKTYCE jednak zagrozi wolności słowa.... (i tu w bardzo prosty i obrazowy sposób podała przykłądy mozliwości blokowania stron po wejściu ACTA oraz jak może to zagrozić przepływowi informacji, także, że może być użyte wobec niewygodnych treści). Warto było wysłuchać do
W tym momencie na TVN24 w rozmowie Rymanowskiego, Adam Szejnfeld broni rządu, do tego Pan z PSLu: ktoś mądry wymyślił, więc przyjmijmy, oni mają coś z głową chyba
@zwklyLogin: tia... Boni proboje uspokoic sytuacje, protesty, tlumaczac ze we wtorek sie spotykaja i beda jeszcze raz dyskutowac nad argumentami czy przyjac czy nie. a potem na szybcika w czwartek podpisza ustawe
Wystarczy posłuchać, rzecznika rządu, Pawła Grasia, ludzi, którzy byli u Rymanowskiego, albo teraz w loży prasowej. Po pierwsze każdy z tam występujących powinien przeczytać te 80 stron ACTA i rozmawiać, a nie gadać głupoty w większości. Tak jak w szkole, najpierw przeczytać tekst i później odpowiadanie na pytania z nim związane, a nie jakieś piep....ie i szukanie innych odwołań. Sam mordowałem się kilka godzin z tym tekstem, a tam co? Pewnie jakieś
@MatthewQ3: Dla polityków (i to nie tylko z polskiego podwórka) internet jest dziwnym i nie do końca zrozumiałym zjawiskiem. Większość z nich urodziła się w świecie kiedy internet dopiero się rozwijał, dlatego postrzegany jest jako swego rodzaju gadżet. Nie zależy im zatem na tym by internet w jakiejkolwiek postaci istniał / przetrwał - traktują go wyłącznie instrumentalnie, na miarę własnych potrzeb. Dlatego też próby cenzurowania internetu lub wprowadzanie idiotycznych ograniczeń wynikają
Politycy to grupa wyższa, że tak powiem. Oni reprezentują nas, nasz kraj i to ich obowiązkiem jest zapoznanie się od deski do deski z całym ACTA i stwierdzić, że ta umowa ogranicza wolność słowa.
Mam dziwne wrażenie, że gdyby zebrać 460 przypadkowych osób na ulicy i zaoferować im te kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie to lepszy byłby pożytek niż z tych wszystkich Tusków, Grasiów, Kłopotków itp. Można najwyżej jakiś odsiew przeprowadzić i kompletnych debilów nie brać do sejmu (ot taka innowacja bo jak na razie posłem może być każdy świr patrz: Niesiołowski).
Do podpisu ACTA namawiał Eugeniusz Kłopotek z PSL. - Polski rząd powinien podpisać ten akt. Nie ma bezgranicznej, niedookreślonej wolności w demokracji w jakiej żyjemy. Piractwo to jedno, ale jest tyle chamstwa i plugastwa w internecie, że z tym trzeba walczyć - podsumował poseł.
@rtpm: Może zacząć od siebie. Ja lubię to internetowe chamstwo. Jak ktoś jest wolny, to może być przecież chamem. A jak nie może, to znaczy, że nie jest wolny.
Komentarze (229)
najlepsze
0_o
: D
http://i.imgur.com/Epmkc.png
@boleK1315: Przeciętny wykopowicz też nie ma pojęcia o co w tym całym ACTA chodzi, tylko powtarza po innych bo to modne na wykopie.
Nie? No to kto przeczytał ode deski do deski cała umowe? Wszyscy czytaliście tylko jakieś lepsze czy gorsze streszczenia pisane przez inne osoby ;]
Politycy to grupa wyższa, że tak powiem. Oni reprezentują nas, nasz kraj i to ich obowiązkiem jest zapoznanie się od deski do deski z całym ACTA i stwierdzić, że ta umowa ogranicza wolność słowa.
Do podpisu ACTA namawiał Eugeniusz Kłopotek z PSL. - Polski rząd powinien podpisać ten akt. Nie ma bezgranicznej, niedookreślonej wolności w demokracji w jakiej żyjemy. Piractwo to jedno, ale jest tyle chamstwa i plugastwa w internecie, że z tym trzeba walczyć - podsumował poseł.
@zxcvasdf: ACTA nic nie mówi o tym, ale to się na szybko jakiś akt prawny skonstruuje...