Kluczową rolę mógł odegrać tutaj jeż, którego widać w 36 sekundzie. Zauważcie, że pies zaczyna kwiczeć tuż po minięciu go - ergo mógł się na niego nadziać, czy coś... ;-)
Minusujcie go, ale to prawda. Mój wielki labrador boi się małej kitki. Nie boi się nawet ogromnego wilczura sąsiadów, który kiedyś go zaatakował, a malutkiej kici tak. Zrozum tu zwierza.
Komentarze (96)
najlepsze
- to nie pies tylko szczur i do tego %@#@#
Aż tu nagle dyjabeł zza schodów wyskoczył!
Ja, przerażony, uciekam i krzyczę.
Przed sobą już widzę całe swoje życie!
Patrzę prosto w oczy...
Widzę ognie piekielne.
Mało nie zemdlałem;
wołam już do Boga:
"tak ogromna trwoga
mnie spotyka",
zabić się już chciałem,
gdyż życie mi daremne.
Wtem potwór przeobrażać się zaczyna,
a mnie zrzedła mina,
gdyż kotem zwykłym stał się.
Trwoga cisza w uszach.
Strach już mnie
@Gwaihir: To cheba zabawka?
Kwitując filmik: "Psy, co dużo szczekają..."