Wpis z mikrobloga

@worldmaster: nope. Dziecko trzeba masować po brzuszku. Dziecku jest wszystko jedno czym więc masuję go myszką komputerową, a że przy okazji uda się załatwić parę rzeczy przy kompie, to wszyscy są zadowoleni. (oprócz żony, która uważa, że to złe, ale żona śpi :)
  • Odpowiedz
@katalizat0r: kawał mi się pomniał:

Idzie ojcec klatką schodową na górne piętra i ciągnie synka za nóżkę. Po drodze spotykają sąsiada, który pyta z przerażeniem:

- panie! co pan! Główka mu puka o każdy schodek, nie boisz się pan, że mu czapeczka spadnie?

- bynajmnie, sąsiedzie - gwoździkiem przybiłem.
  • Odpowiedz