Wpis z mikrobloga

Daitoshokan no Hitsujikai odcinek 1 - kolejny harem anime z masą klisz, typowych archetypów bohaterek, rozsądnego, ale wpadającego w kłopoty protagonisty i przyzwoitki w postaci jego kolegi. Amatorzy gatunku będą zadowoleni, bo dostali każdy typ księżniczki, jak także ogólnie fani ładnych animowanych dziewczęcych buź. W końcu gra powstaje na podstawie randkowego visual novel (oczywiście dla dorosłych ^^').

W sumie to nie ma co narzekać na tytuł, bo jest poprawnie zrobiony, a nawet wykorzystywane po raz kolejny pomysły nie budzą wielkiego znużenia, a nawet mały uśmieszek (rozwiązanie afery przez protagonistkę z domniemanym molestowaniem). Jeśli widz lubi się ten typ humoru ("lubimy się śmiać z żartów, które znamy") to powinien być usatysfakcjonowany.

Zwłaszcza, że jest jakiś pomysł na fabułę - główny bohater ma pewne umiejętności, a także jest pewien cel stawiany przed nim. Na szczęście bez żadnych "poważnych", "łzawych" motywów, które potrafią uwalić niejedną przeciętną komedię w koszmar.

Ogólnie dobry zapychacz, przede wszystkim dlatego, że wiesz, co po nim się spodziewać - jego fabuła raczej nie zejdzie nagle poniżej pewnego początkowo ustalonego poziomu poziomu, jak Titanic po uderzeniu w górę lodową (czyli "ambitne" tytuły).

#anime #daitoshokannohitsujikai #animenowysezon #harem #manga #visualnovel
  • 1
  • Odpowiedz