Aktywne Wpisy
xena_x +39
Z mojego doświadczenia samotni mężczyźni po 30-stce są gorszym sortem na rynku matrymonialnym .
Wysokiej jakości mężczyzna szybko znajdzie sobie kobietę od momentu kiedy zaczyna się wiek randkowania czyli od 18l. przez kolejne 10 lat, do max. 28l. Tacy są zwykłymi, autentycznymi kolesiami którzy nie udają kogoś kim nie są. Nigdy nie czytali porad PUA i innego bullshitu więc kobiety widzą w nich szczerość.
jak chłop nie miał żadnej dziewczyny to lepiej się z nim nie zadawać bo to oznacza że ma jakieś braki. Większość chlopow po 30stce ktorzy byli sami:
- nie potrafili zadbac o swoj wyglad, wygladali niechlujnie, mieli obleśny zarost, zero wyczucia stylu, ubierali się w dziwne ubrania.
Wysokiej jakości mężczyzna szybko znajdzie sobie kobietę od momentu kiedy zaczyna się wiek randkowania czyli od 18l. przez kolejne 10 lat, do max. 28l. Tacy są zwykłymi, autentycznymi kolesiami którzy nie udają kogoś kim nie są. Nigdy nie czytali porad PUA i innego bullshitu więc kobiety widzą w nich szczerość.
jak chłop nie miał żadnej dziewczyny to lepiej się z nim nie zadawać bo to oznacza że ma jakieś braki. Większość chlopow po 30stce ktorzy byli sami:
- nie potrafili zadbac o swoj wyglad, wygladali niechlujnie, mieli obleśny zarost, zero wyczucia stylu, ubierali się w dziwne ubrania.
Viado +19
Też macie wrażenie że młodzi tak narzekają na ceny mieszkań i wynajmu a tymczasem oczekują że będzie ich stać na własnościowe mieszkanie w centrum warszawy jednocześnie wydając kupę hajsu na egzotyczne podróże 3 razy w roku, 5 koncertów latem, leasing samochodu oraz łażenie po knajpach 3 razy w tygodniu?
Zapytajcie się jakiejkolwiek starszej osoby posiadającej mieszkanie na własność gdzie byli i co jedli - przeważnie nigdy nie wyjechali poza granicę polski a
Zapytajcie się jakiejkolwiek starszej osoby posiadającej mieszkanie na własność gdzie byli i co jedli - przeważnie nigdy nie wyjechali poza granicę polski a
Najlepsze były jednak piwnice, do których wejście bronione było przez zakurzone pajęczyny, które jednak przyjąłem nieświadomie na twarz. W środku mnóstwo pustych słoików walających się po zabrudzonej ziemi w korytarzach i dość pustawych komórkach. Jedna komórka, uzbrojona z drewniane półki była jednak na tyle dobrze wyposażona, że wśród mnóstwa pustych słoików udało się nam znaleźć takie, na których widniała etykieta "sok agrestowo-porzeczkowy 1980 r.". Były też grzybki w occie. Sok był mocno pijalny, bo z świetle słabej latarki z początku nie dostrzegłem daty produkcji :). Starszych rzeczy niestety nie było, ale sama świadomość obcowania z czymś, co 34 lata temu jakaś Halina pakowała do słoika była nieziemska.
Rano postaram się wrzucić zdjęcie souvenira, który wbrew zasadom Urbeksowania zabrałem z tego miejsca. Będę wołał.
#urbex #urbexy #poznan