Wpis z mikrobloga

Jeden z najlepszych napastników w historii Seria A

W 197 golach Antonio Di Natalego w lidze nie byłoby nic niezwykłego, gdyby 150 z nich nie strzelił po trzydziestce. Kolejny włoski nieśmiertelny. Za dwa tygodnie skończy 37 lat. Wiosną obwieścił, że rzuca futbol, ale w Udinese – klubie sławnym przede wszystkim jako fabryka i eksporter talentów, z zaledwie 13. budżetem płacowym w Italii – wybłagali, by wytrzymał kolejny sezon. Nie tylko wytrzymuje – on jeszcze w sześciu meczach zdobył dziewięć bramek. Wydajność na miarę Ronaldo i Messiego, choć napastnik polegający na szybkości powinien boleśnie odczuwać upływ czasu. Di Natale wciąż rusza się żwawo, ale skuteczność zawdzięcza przede wszystkim „dobrze ułożonej stopie”, czyli precyzji strzału (także z rzutów wolnych). I pasji. W poniedziałek z Parmą miał nie grać, bo z poprzedniej kolejki wyszedł z posiniaczonymi plecami – uparł się, wybiegł na boisko, wbił dwa gole. Ilekroć owija stopą piłkę, wywołuje refleksje o nieodgadnionych zawirowaniach rzeczywistości, przez które jedni wirtuozi uginają się pod odznaczeniami, a inni, o zbliżonej skali talentu, schodzą do szatni w zapomnieniu.


#pilkanozna #seriea
K.....c - Jeden z najlepszych napastników w historii Seria A


 W 197 golach Antonio ...

źródło: comment_CKAo6b08yczleem63iGz2lk8RV8NIaSr.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz