Wpis z mikrobloga

@cinkek: ale w muzeum zazwyczaj jest informacja o zakazie fotografowania i jest biletowany wstęp. Tutaj mówimy o twórczości w przestrzeni publicznej - jaka by ona nie była (sztuka). Bo moze to być bardzo ładny/piekny mural, a może to być zwykły bohomaz wklejany na "strony ze śmiesznymi obrazkami". Czym one się technicznie różnią? Czy napis na murze sprajem "Legia #!$%@?" też powinien być objety prawami autorskimi? Jeśli nie, to w kontekście muralu
  • Odpowiedz
@jack-lumberjack: bo nie ma przymiotu dzialalnosci tworczej o indywidualnym charakterze. zas zapis w regulaminie muzeum, zakazujacy fotografowaniu ma sie nijak do funkcjonowania prawa podmiotowego w postaci praw autorskich tworcy

samo umiejscowienie utworu nie determinuje mozliwosci korzystania z tych praw
  • Odpowiedz
@cinkek: możliwe, nie znam się na prawie (autorskim) bo nie potrzebuję tego. Natomiast podejście zdroworozsądkowe podpowiada, że fotografia muralu nadal jest tylko fotografią... zewnętrznej ściany budynku na którym się znajduje.
  • Odpowiedz
samo umiejscowienie utworu nie determinuje mozliwosci korzystania z tych praw


@cinkek: no tak, ale jednocześnie - jeśli autorka chciałaby zarabiać na rozpowszechnianiu tego - jak to nazwałeś - utworu, to wykonała by go na płótnie i powiesiła na ścianie w jakiejś galerii, a nie malowała go na ogólnodostępnej ścianie zewnętrznej nieogrodzonego budynku.
  • Odpowiedz