Wpis z mikrobloga

@Zeroize: Windows nie operuje na wektorach, ani plikach SVG, tylko na zwykłych plikach PNG. Dlatego też skalowanie jest ni w ząb nietrafione na obrazku, bo Windows musi każdą ikonę mieć przeskalowaną do następujących rozdzielczości:

16x16


32x32


40x40


48x48


64x64


80x80


96x96


128x128


256x256


512x512

Gdzie ostatnie to maksimum nawet w Windows 8.1.
@Linux__Shines: Chodziło mi raczej o rodzaj przedstawiania ikon, że są równomiernie skalowane wyżej. Pewnie mają napisane algorytmy do tego celu i nadal uważam, że przeskok pomiędzy mała rozdzielczością, a dużą jest dla pokazania, że ich metoda działa. Wyjdzie beta, to będzie można zweryfikować.
@Zeroize: Żeby Windows mógł wspierać rozdzielczość 8K, musiałby mieć jeszcze 2 dodatkowe ikonki o rozmiarach 1024x1024 oraz 2048x2048, co zwiększyłoby rozmiar pliku shell32.dll o... parę dodatkowych megabajtów. Windows sobie tego nie przeskaluje sam z siebie, bo wyjdzie obrazek o jakości kupy, nawet algorytmy mu nie pomogą i musi mieć zwyczajnie odpowiednio wyskalowany obrazek do sytuacji.
@Linux__Shines: Przecież pliki .dll to tylko biblioteki i niekoniecznie muszą być od razu większe o te parę mega. Algorytmy graficzne cały czas się rozwijają i być może wymyślili nowe algorytmy skalowania. Przecież wygląd ikon inicjuje się wraz z interfejsem graficznym, więc co za problem, żeby system sam skalował? Zwłaszcza, że wszystkie ikony będą tego samego rozmiaru, a nie tylko pojedyncze.
@Zeroize: Może i racja, w końcu przez tyle lat mogli ogarnąć algorytm i go dopasować do nowych i nietypowych rozdziałek. Ale i tak ta rozdzielczość 768x768 przy obecnym 256x256 (co jest maksimum i żadna ikona, nawet w Win 8.1 nie ma większego rozmiaru) mi nie pasuje. Wygląda to tak, jakby była wzięta z dupy, bo gdyby to było 512x512 albo i 1024x1024 to spoko, a tak to... Nie wiem już sam.