Wpis z mikrobloga

#oswiadczenie #dobryuczynek

Polecialem ostatnio na kilka dni do Polski zalatwic pare spraw urzedowych, a ze panie w urzedach okazaly sie niezwykle mile i pomocne, postanowilem, ze tez bede mily i pomocny dla innych. A to przytrzymalem drzwi w autobusie gdy zobaczylem ludzi biegnacych na przystanek w czasie deszczu, wszyscy zdazyli i podziekowali. A to nastepnym razem jako jedyny zadzwonilem do MPK gdy od dluzszego czasu zodyn tramwaj nie przyjechal i poinformowalem gawiedz tlumnie zebrana na przystanku, ze lepiej zeby poszli gdzie indziej bo jest zator i nic tu po nich. A to pomagalem wnosic i wynosic wozki dzieciece i niepelnosprawne z komunikacji miejskiej. A nawet chcialem podarowac moj bilet calodobowy wazny jeszcze pare godzin jakiemus szczesliwcowi gdy wysiadalem na lotnisku, ale niestety zadna fajna dupa nie wsiadala, niefajna zreszta tez nie, w ogole nikt nie wsiadal, no trudno. I gdy kupowalem po odprawie pol litrowa cole za 8zl w sklepiku, dalem babie 9zl (5+2+2) i wyciaglem lape po reszte, okazalo sie, ze baba wydala mi piataka. Patrze na babe, potem na lape i znow na babe, i wtedy juz wiedzialem, ze karma do mnie wrocila. Zabralem cole i odeszlem. Warto byc dobrym dla innych Mirki.

  • 1
  • Odpowiedz