Wpis z mikrobloga

Była poezja, była muzyka, ale filmu jeszcze nie widziałem.

"Gadające głowy" to krótka etiuda filmowa autorstwa Krzysztofa Kieślowskiego, będąca od wielu lat klasykiem polskiej kinematografii. Jest to portret polskiego społeczeństwa wykonany w latach 80' ubiegłego wieku, stanowi przekrój przez wszystkie żyjące w tamtych czasach pokolenia. W ciągu 15 minut uświadamiamy sobie, jak bardzo na przestrzeni kilku dziesięcioleci zmienili się ludzie oraz język, przy jednoczesnym zachowaniu sporej części prawd oraz uniwersalnych norm moralnych.

p.....r - Była poezja, była muzyka, ale filmu jeszcze nie widziałem.



"Gadające gło...
  • 13
  • Odpowiedz
@pipetor: chciałbym tylko uprzedzić oglądających, że osoby wypowiadające się w filmie nie nawijały na żywioł tylko miały czas na przygotowanie się i złożenie odpowiedzi do kupy

żeby nie było że kiedyś to wszyscy tacy mądrzy a dzisiaj same debile
  • Odpowiedz
@Barglenawdlezouss: Przygotowany czy nie, jaki 12-latek w dzisiejszych czasach opowiedziałby Ci o tym, że nie ma pomysłu/poważnych planów na przyszłość oraz chciałby aby na świecie było mniej nienawiści? Po pierwsze dzieciaki mają inne rzeczy w głowie, a po drugie większość bała by się wyśmiania przez rówieśników. Nie mówiąc już o języku jakim posługują się Ci ludzie, tego nawet najlepsze przygotowanie nie zdziała. Dzisiaj przeciętny Polak mówi w sposób jaki prezentuje
  • Odpowiedz
@pipetor: język się zmienia, moim zdaniem nie można ocenić czy na gorsze czy na lepsze, po prostu się zmienia i nic z tym nie zrobisz

plus: absolutnie by opowiedział, chyba nie doceniasz ludzi, pewne rzeczy są jednak uniwersalne niezależnie od pokolenia
  • Odpowiedz
@pipetor: Zauwazcie jak pieknie ta mlodziez mimo mlodego wieku potrafila formulowac zdania. Kieslowski to moj ulubiony rezyser, polecam caly jego dekalog i inne dziela.
  • Odpowiedz
@Barglenawdlezouss: język się zmienia, ale nie w takim krótkim okresie jak 30 lat. To co obserwujemy teraz to zwyczajne jego zubożenie na rzecz komunikacji przy pomocy obrazków lub skrótów myślowych ( ostatnio nawet przy pomocy memów, czy cytatów z klipów na YT). Jeśli chodzi o ludzi: ja staram się otaczać takimi, którzy reprezentują sobą coś więcej niż tylko picie w weekendy i imprezy (jakkolwiek pretensjonalnie to nie brzmi), więc zdaję
  • Odpowiedz
@pipetor: czemu "zubożenie"? skróty myślowe, memy, cytaty, obrazki, to wszystko pewna forma komunikacji uzupełniająca zwykłe wypowiedzi tekstowe - a przez ostatnie 30 lat ze względu na postęp technologiczny i społeczny wszystko, łącznie z językiem, leci do przodu w zawrotnym tempie

jeśli chodzi o ludzi: każdy z nich ma marzenia, każdy z nich ma jakieś uczucia wyższe (poza może małym odsetkiem socjopatów i innych ludzi swoiście upośledzonych), każdy - czasem jak
  • Odpowiedz
@Barglenawdlezouss: Język polski jest bardzo plastyczny, jego gramatyka pozwala naprawdę na wiele przecudownych zabiegów, zarówno artystycznych jak i zwyczajnych, w codziennym życiu, jednakże każde zjawisko, które sprawia, że nie korzystamy w pełni z jego dobrodziejstw, prowadzi do zubożenia. Zgodziłbym się, gdyby chodziło o język angielski - tam mimo postępu technologicznego nie widać aż tak dużej różnicy, on jest prosty z założenia :D

Co do ludzi: nie nazwę Cię naiwniakiem tylko
  • Odpowiedz
@Barglenawdlezouss: Przecież to się zgadza z tym co powiedziałem :D na wykresie dobrze widać, że rosną umiejętności porównawcze, jednocześnie z względnie stałymi lub wręcz malejącymi wartościami dla słownictwa i arytmetyki.
  • Odpowiedz
@Barglenawdlezouss: ponadto:

"Ponieważ standardy mierzenia IQ zmieniają się z czasem, nie jest pewnym, że efekt Flynna wyznacza ogólny trend wzrostu inteligencji, z całą pewnością oznacza on, że w ciągu XX wieku umysły ludzi się zmieniły."
  • Odpowiedz