Wpis z mikrobloga

@tronido: a w Polsce musisz zadzwonić na Policję, poczekać pół dnia na zgłoszenie się centrali bo akurat wszyscy dzwonią, po czym kolejne pół dnia poczekać na przyjazd patrolu, który spisze protokół strat.

A pod koniec roku dowiesz się, że sprawa umorzona z braku dowodów.