Wpis z mikrobloga

W pociągu, w jednym przedziale jedzie czterech studentów.

Do przedziału wchodzi konduktorka/pani konduktor w celu sprawdzenia biletów. A trzeba też zauważyć, że konduktorka niczego sobie...

Sprawdziła studentom bilety, wszystko ok, już ma wyjść gdy nagle słyszy stłumione:

- Uff, udało się...

Obróciła się na pięcie, sprawdziła bilety jeszcze raz, wszystko OK. W drzwiach znowu słyszy:

- Chyba mało brakowało...

Znowu sprawdziła im bilety, coraz bardziej skonsternowana, o co w tym chodzi, bo bilety wyglądają na dobre.

Już miała wyjść, gdy zaś słyszy:

- No mówiłem wam, że się nie połapie!

Tym razem miała już dość, mówi:

(K) Panowie! Żadnej kary na was nie nałożę, ani nic, ale powiedzcie mi co z tymi biletami jest nie tak?

(S) Bo myśmy się nimi powymieniali.

#suchar ##!$%@?
  • Odpowiedz