Wpis z mikrobloga

Tak mi się jakoś przypomniało.

15 lat temu kumpel nie chciał iść do woja, ale brali jak leci a on nie miał płaskostopia ani niczego równie śmiesznego, co spowodowałoby otrzymanie magicznego D, lub chociaż jakiegoś B. Więc wpadł na genialny pomysł- między oczami, nad nosem, wytatuował sobie swastykę. Nie namalował markerem, nie była to hennna a prawdziwy tatuaż. Oczywiście dostał D...oraz skierowanie na badania psychiatryczne.

Pamiętam też że po jakimś czasie widziałem go z innym tatuażem w tym samym miejscu- wielkim czarnym kółkiem, wtedy laserowego usuwania tatuaży chyba nie było

Do dziś ma ślad w tamtym miejscu

Ale do woja nie poszedł, niech go licho

#polakpotrafi #sadbuttrue
  • 3
@NapoleonV: Z płaskostopiem brali....btw. twój kumpel mógł sobie zrobić albo tzw ściężkę zdrowia(wkłucia w żyły igłą aby symulować narkomanię) ,lub sznyty-obie opcje też gwarantowały skierowanie do PZP.