Wpis z mikrobloga

100m przed światłami. Rząd samochodów przede mną, około 20. Zapala się zielone. Licznik zaczyna odliczać na zielono od 59.

58, 57 , 56, 55, 54 - pierwszy kierowca zobaczył, że zielone, ruszył, nie za szybko, może wiózł akurat szkło albo tort dla swojego synka kończącego 7 lat. Bardzo pyszny tort. I duży i delikatny.

Wróciłem myślami, licznik wystukał 45 i 44 i 43.

Kolejne samochody powoli zbierały się jeden... za drugim

- Nie... nie jeden za drugim. Jeden za 4, 3, 2, 1 drugim, 4, 3, 2, 1 kolejny.

Zielony zegar jakby przyśpieszył 20, 19, 18, połowa samochodów już ruszyła.

Fala pomału dociera do mnie, widzę gasnące światła hamulca, 3 samochody, 2 samochody przede mną , jedynka wrzucona od samego początku, zaczynam dodawać gazu, spodziewam się, że Panda przede mną ruszy już za chwilkę, puszczam sprzęgło, Panda nie rusza ale w napięciu czuję, to już, to teraz, jedziemy... Ruszyliśmy... pomału, trochę szybciej i stoimy.

Czerwony licznik odlicza od 89 ....

#takiezycie #takietamstory
  • 3
@KRSS: Pogarda dla ludzi którzy nie potrafią ruszać razem z tym przed nimi, albo przynajmniej z odstępem nie większym niż sekunda.