Wpis z mikrobloga

Jak wychować dziecko na włoskiego lalusia lub maminsynka cz.2

Leci ze szkoły dobrze wypasiony 10 latek, z miną jakby mu ktoś chomika walcem przejechał. Za nim leci jego mamusia, która niesie jego plecak, swoją wielką torbę i zakupy, które wcześniej zdążyła zrobić.

I to jest tu powszechny widok. Plecaki szkolne za synusiami niosą mamy babcie dziadkowie, czy kto tam odbiera ze szkoły. Bo się gnojek zmeczy i spoci (SIC)

#misifaraonaprzypadki #wlositodebile
  • 12
@misiafaraona: Mój brat 8 lvl, przez całą pierwszą klasę nosił plecak z całym zestawem książek + zeszyty do różnych wymyślonych przedmiotów. Jego plecak ważył dobre 6-7 kg i jakoś nie mam sumienia kazać targać małemu dziecku tego na plecach. Fundacja "lekki tornister" zakupiła szafki do szkoły, które są przeznaczone dla... 4 klasy wzwyż. Ale nie, dla was to gnojek, śmierdziel, nierób, bo nie nosi 7-kilogramowego plecaka i nie krzywi sobie kręgosłupa
@misiafaraona: No zajebiście, tylko mój plecak 6 kg ważył w 4 klasie (mieliśmy w szkole ważone plecaki). Załóż dziecku 1.20 m, 30 kg żywej wagi 7 kg na plecy, zobaczymy jak długo pochodzi. Będziesz miała swoje dzieci to będziesz je męczyć, już im współczuję, ale chociaż będziesz miała dzieci nie-#!$%@?.
@Stragan: Mam dziecko, mam tez lekkie odpieluszkowe zapalenie mózgu, ale niech mnie bóg broni od zrobienia z syna niesamodzielnej piczki.

Wyjmijcie coś z tego plecaka, bo na 100% nie potrzebuje dzieciak wszystkiego co tam ładujecie.

Pokolnie "karmione na żadanie" i "mnie sie wszystko należy" żałosne ciamajdy "to frytki są z ziemnikaów?"

I powtórzę - ja chodziłam nosilam, nie przerwałam się a tornister miałam jebutny z prawdziwej skóry. Sam wazył swoje nawet