Wpis z mikrobloga

@Wienc: ha ha ha moja dzielnia z dzieciństwa, też o tym gościu myślałem, ten zegarmistrz tam jest od zawsze :) ale wątpie żeby tyle lat to ten sam gościu prowadził (moja pamięć sięgająca tego miejsca to 31 lat wstecz , klatke dalej były lody z automatu i zawsze tam mamę wlekłem :D )