Wpis z mikrobloga

#suchary

Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:

- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co sie stało to panu ulży.

- nie.... nie ważne...

-no wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.

Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:

- wie pan, poznałem fajną dupę, wszystko zajebiście, poszliśmy do jej

domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem

zwisać na rękach jak ten idiota.

- oooo to musiał pan się #!$%@?ć!

- nie. Nie to mnie #!$%@?ło! Po chwili słyszę... a ona puka sie z NIM!

- oooooo to musiał pan sie ostro #!$%@?ć!

- nie. Nie to mnie #!$%@?ło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i ląduje na mojej głowie.

- uuuu to musiało ostro pana #!$%@?ć!!

- nie. Nie to mnie #!$%@?ło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje

mi prosto na głowę!

-o kur... to musiał pan się maksymalnie #!$%@?ć!!!!

- Nie. Nie to mnie #!$%@?ło!

Barman patrzy zdezorientowany,

- to co pana tak #!$%@?ło?

- Wie pan co mnie #!$%@?ło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!
  • 5