Wpis z mikrobloga

Z jednej strony ma trochę racji. Z drugiej strony rodzicielstwo to nie "eksperymentowanie" na dzieciach moim zdaniem. Nie sądzę, żeby z 5 latka zabranego na Orlą Perć wyrósł wybitny alpinista. Zachęcanie do działania, pokazywanie świata i jego możliwości - to powinni robić rodzice. Trzeba odróżnić mimo wszystko głupotę od dobrego rodzicielstwa. Zabranie tak młodego dzieciaka na Orlą to po prostu głupota.
  • Odpowiedz
Natomiast dziecko nie jest zabawką rodziców i nie można z nią robić co się chce.


@AvantaR: Trzeba natychmiast zabrać dzieci wszystkim rodzicom i umieścić w państwowych ośrodkach wychowawczych! To jakiś absurd, żeby rodzice robili z dziećmi co chcą! Kto to myślał, żeby wychowywać dziecko po swojemu, jeszcze wyrośnie na jakiegoś faszystę!
  • Odpowiedz
@erbo: No tak, czekałem na taką odpowiedź. Bo świat jest czarno-biały. Jeśli ktoś nie pochwala zabierania pięciolatka, na najbardziej niebezpieczny szlak w polskich górach, to jest za tym, żeby siedział w domu.

Akurat z górami jestem związany od lat, i wiem, że nie jest to miejsce dla tak małego dziecka, bo z częścią sztucznych ułatwień mógłby mieć problem (choćby ze względu na wzrost). Nie raz spotykam taki ludzi, ostatni raz
  • Odpowiedz
Świat nie jest zero jedynkowy.


@AvantaR: A kto przed chwilą uznał, że "dziecko nie jest zabawką rodziców i nie można z nią robić co się chce"? #lewackahipokryzja

To ty już sobie z góry ustaliłeś, że wszyscy rodzice mają wychowywać dzieci tak jak ty sobie wymyśliłeś w swoim idealnym świecie, boś wielki wódz nieomylny.
  • Odpowiedz
@ibilon: Głosowałem na JKM, także nie trafiłeś. Co nie znaczy, że muszą mi się podobać rodzice z przerostem ego, którzy #!$%@?ą dziecku dzieciństwo swoimi niespełnionymi ambicjami. I nie, nie uważam, że trzymania dziecka pod kloszem jest ok. No, ale widać jak ktoś nie bierze dzieciaka na Orlą to jest #!$%@? i lewak.

@erbo: Jako osoba odpowiedzialna powinieneś ponosić 100% odpowiedzialności za swoje dziecko. Rozumiem, że jeśli dzieciak zginie
  • Odpowiedz
Jako osoba odpowiedzialna powinieneś ponosić 100% odpowiedzialności za swoje dziecko.


@AvantaR: No a przed chwilą chciałeś pozbawić ich tej odpowiedzialności i zakazać zabierania dzieci w góry? To jak w końcu?

Rozumiem, że jeśli dzieciak zginie na takim szlaku, to jako opiekun, osoba pójdzie do pierdla?


Dlaczego ma iść do pierdla? Kto go oskarży i o co? Czyje dziecko zginęło, jego czy cudze? Jak cudze to rodzic go może oskarżyć, że
  • Odpowiedz
@ibilon: Pewnie masz już wyuczoną odpowiedź od JKM, ale zapytam. Jeśli rodzić stwierdzi, że dobrą zabawą będzie strzelanie do dziecka i sobie akurat trafi i mu zejdzie ze świata. To jak rozumiem też nie będzie nikt takiego rodzica sądził? Czy rodzic może dysponować życiem swojego dziecka do powiedzmy 18 roku życia?
  • Odpowiedz
@AvantaR: Jeżeli to się odbędzie w tajemnicy, wywiezie gdzieś do lasu i nikt absolutnie nigdy się o tym nie dowie to nie ma jak go oskarżyć o cokolwiek, no bo nikt o tym nie wie, jakby nic się nie stało.

Natomiast jeżeli ktoś o tym wie, to już jest to publiczne promowanie okrucieństwa wobec dzieci i o to można go oskarżyć i stosownie ukarać w zależności od stopnia okrucieństwa, czy
  • Odpowiedz
@ibilon: Aha, czyli jak narazi się dziecko na śmiertelnego niebezpieczeństwo, w wyniku, którego to dziecko zginie to już jest całkiem ok i za nic i przed nikim nie odpowiada? Teraz jeszcze pytanie - czy drugi rodzic ma w ogóle coś do powiedzenia? Czy jak sobie np. mamusia (choćby po pijaku) #!$%@? w nerwach dziecku z efektem śmiertelnym, albo trwałym kalectwem, to tatuś może coś powiedzieć, czy nie, no bo w
  • Odpowiedz
@AvantaR:

Uważasz że jeśli komuś zginie dziecko, to nie jest to wystarczająca kara? Trzeba jeszcze go wsadzić do pierdla ? :)

Ojciec Roberta Kubicy pozwalał mu jeździć gokartami od 5 czy 6 roku
  • Odpowiedz
Dlaczego ma iść do pierdla? Kto go oskarży i o co? Czyje dziecko zginęło, jego czy cudze? Jak cudze to rodzic go może oskarżyć, że zabił mu dziecko, a jak swoje? Sam siebie oskarży? I czy śmierć dziecka nie jest wystarczającą karą? Nie dość, że mu dziecko zginęło to jeszcze ma iść do więzienia? Czego ma nauczyć go ten pobyt w więzieniu, czego nie nauczy go śmierć dziecka? Chyba tylko tego, że
  • Odpowiedz
Ale ty byś tego zakazał, bo przecież dziecko może zginąć.


@erbo: Pokaż mi choć jedno miejsce, w którym napisałem, że bym tego zakazał. Wyrażam moje zdanie, nie mówię o jakiś konkretnych regulacjach prawnych. Natomiast uważam, że jeśli rodzić naraża dziecko na niebezpieczeństwo to chyba powinien jednak ponosić za swoje decyzje jakąś odpowiedzialność.

Co do gokartów - widziałem mnóstwo dzieciaków, które jeżdżą na gokartach. Na torze i przy odpowiednich środkach bezpieczeństwa
  • Odpowiedz