Wpis z mikrobloga

Mirki, a kto to pamięta? #gimbynieznajo


Przy okazji mogę powiedzieć wam pewne #coolstory, a może #sadstory Gdy byłem w V klasie podstawówki w jednym konkursie z "Fauny i flory Polski" była do wygrania świetna ilustrowana księga ze zwierzętami. Bardzo chciałem ją mieć i oczywiście konkurs wygrałem. Organizatorka pogratulowała mi i wręczyła nagrodę. Uradowany wróciłem do szkoły, dzieciaki z klasy napatrzeć się nie mogły na tę książkę i "fejm" wśród rówieśników był spory. Tymczasem podeszła do mnie nauczycielka przyrody, która ze mną wybrała się na konkurs wzięła książkę i powiedziała mi z radością, że wygrałem ją na dla szkoły.

źródło: comment_0fQwInSl1cNvNbzGbxe5tqc4Cg3x3Ws3.jpg
  • 7
@mactrix: Ile 6tek się nałapało tylko dlatego, że w erze bez internetu przepisywało się prawie całe artykuły z Życia Świata - historia, wos, wiedza o kulturze, chemia, fizyka... wszystko takie przepisane a nauczyciele tacy zadowoleni. Życie Świata zawsze w moim sercu i ciągle na mojej półce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@muchatsetse: Ja już wtedy wiedziałem, że dimetrodon to nie dinozaur, a ostatnio o tym wykop był :). Świetne były artykuły o zwierzętach, filmie, planecie Ziemi i kosmosie. Niesamowity sentyment po tym pozostał. I ogromny kapitał wiedzy. Nie ukrywam, że dało mi to podstawy do zrozumienia wielu dziedzin z zakresu "Life Sciences" i astronomii, a także technologii, filozofii i kultury :)