Wpis z mikrobloga

Dziecko nie posiada koncepcji przeszłości ani przyszłości. Zwierzę także. I przez to wysuwam wniosek jakoby dzieci do pierwszego roku życia były zwierzętami, a nie ludźmi - zabicie ich nie jest niemoralne tak samo jak nie jest nieetyczne zabicie psa bo nam się znudził (jeżeli pies nie ma koncepcji przyszłości to nie ma też marzeń, a brak marzeń oznacza brak widzenia sensu w dniu następnym - jeżeli ważne jest tu i teraz to nie przeszkadza nam że jutro nas nie będzie, bo i jutro nie istnieje).

#niepopularnaopinia
  • 11
  • Odpowiedz
@reneq16:

Wiesz ilu ludzi nie widzi sensu w tym co robi?


Uważam, że większość ludzi nie potrafi mówić ani czytać. Nie posiada własnych myśli ani uczuć. Jedynie reprodukują oni zachowania już zauważone. Nie czują bólu, nie cierpią - jedynie nauczono ich reagować tak a nie inaczej na takie a nie inne bodźce. Jest to ludzka przeciętność, a więc zgodnie z krzywą rozkładu normalnego: 95% ludzi nie jest ludźmi w innym sensie niż biologiczny - są zwierzętami. Ksiądz katolicki powiedziałby - nie mają
  • Odpowiedz
@dfiasofjdpoifj: Po kolei:

Reprodukcja zachowań utrwalonych w społeczeństwie jest podstawowym fundamentem kultury i co za tym idzie cywilizacji - uważam to za bezsprzeczne. Również to, że sama budowa biologiczna gatunku ludzkiego niejako wymusza powtarzanie pewnych wzorców zachowań, których uniknąć jako gatunek nie jesteśmy w stanie. Z tego co zrozumiałem, postulujesz definicję człowieczeństwa jako jednostki rozumnej, samoświadomej i najważniejsze - rozwijającej własną odrębność. Do tak rozumianego pojęcia odnoszę się w dalszym komentarzu.

Nie rozumiem co masz na myśli mówiąc "natura duchowa". Proponujesz przyjęcie koncepcji ludzkiej duszy, czy jak mam to rozumieć (chyba, że to
  • Odpowiedz
@dfiasofjdpoifj: hmm... czytałam tylko pierwszy post, ale pamiętam ze szkoły, że to jakiś rodzaj filozofii, tylko nie pamiętam jaki. Była esencjalistyczna i jeszcze jakaś, nigdy nie mogłam tego zapamiętać mimo szóstki na świadectwie.
  • Odpowiedz