Wpis z mikrobloga

@Hagen: Zachowywał się cały dzień jak rozwydrzony dzieciak, a później podał przez przypadek prawdziwego maila nazwisko.imię@mail.com. Lekarz od oczu to podał na mikroblogu, a przez to bez problemu szło dojść do numeru telefonu i innych danych. Efekt widoczny.