Wpis z mikrobloga

@MrTukan: będąc w Krakowie po prostu nie wierzyłem w to jak bardzo można zakorkować miasto - a myślałem, że w Warszawie jest źle... :|
  • Odpowiedz
  • 2
Wszystko przez KRA, KPR, KWI, KCH, KMI, KOL, którzy korzystają z infrastruktury Krakowa, a podatki płacą u siebie. Drugą sprawa, to brak umiejętności sprawnej jazdy tych kierowców. W Myślenicach jak wraz z nadejściem zielonego światła dopiero zacznie ogarniac biegi, to nic się nie stanie. W Krakowie dwóch takich gagatków zakorkuje rondo mogilskie.
  • Odpowiedz
@Szarlejowiec: ta, wiem... kiedyś utknąłem w takim miejscu (wg mapy to ul Świętej Gertrudy). Przejechanie kilku metrów trwało kilka-kilkanaście minut (a w międzyczasie do samochodów podchodziły żebrające żule). Do tego znalezienie parkingu w tamtej okolicy graniczy z cudem.
  • Odpowiedz