Wpis z mikrobloga

@Fiodooor: Są tanie i łatwe, a do tego gry są szybkie nimi... Niestety. Nie trzeba specjalnie myśleć żeby wcisnąć life tapa i wyrzygać 4 karty na stół co turę. Mnie generalnie irytuje że 80% decków aktualnie opiera się na jakimś szalonym doborze kart (auctioneer, life tap itd) i zadaniu 20+ dmg w jednej turze. Niestety żeby zbudować dobry control deck trzeba mieć sporo kart wysokiej jakości, stąd plaga gówna typu zoo.
  • Odpowiedz
@Sandovan Dobieranie kart to jeszcze pół biedy, najgorzej na zoodecki i wszystkie aggro jest to ze jak trzeba to nigdy nie ma AoE, a twój przeciwnik ma zawsze to co mu potrzeba, łącznie z szarża zadająca septyliard, w tamtym sezonie było o niebo lepiej, udało mi się dojść do 5 rankingu, a teraz coś czuje ze zawisnę na 10 i będzie koniec.
  • Odpowiedz
@Fiodooor: No ale to właśnie wszystko z doboru wynika, taki deck nie miał by racji bytu gdyby nie dobór 2 kart na turę w przypadku warlocka albo 4 czy więcej na raz w przypadku huntera, choć tych już dość mało jest na szczęście.
  • Odpowiedz