Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę. Zabiłbym się ()

Jechałem rowerem po chodniku, bo obok na drodze remont i lepiej się tam nie pakować, a chodnik pusty na minimum półtora km. Jadę tak sobie, omijam znaki ustawione w szykanę i zahaczyłem o jeden z nich prawą stroną kierownicy. Tak mnie szarpnęło, że wylądowałem na ulicy bokiem, na pasie do skrętu w prawo do Makro i Media Markt. Jako, ze to godzina po 20 w niedzielę, to pas pusty, bo oba przybytki zamknięte.

W inny dzień by ze mnie mokra plama została. Co ciekawe jakimś cudem ustałem i nie wyrżnąłem łbem o asfalt (。ヘ°)

#fajtlapa
  • 9