Wpis z mikrobloga

Zainteresowany zachwalaniem IntelliJ IDEA postanowiłem wypróbować to boskie jedyne prawilne IDE - w wydaniu Android Studio. Poniższe spostrzeżenia to moja subiektywna opinia oczywiście, wyklarowana po kilku dniach. Od IDE oczekuję intuicyjnej obsługi, a nie konieczności siedzenia w instrukcjach i tips&tricks (do czego zresztą już kilkakrotnie zostałem zmuszony).

Moje spostrzeżenia co do tego cudownego IDE:

- "żarówka" z hintami wyskakująca jak dla mnie - w losowym czasie, w losowych miejscach. Intuicyjnie wyrobiłem sobie nawyk skakania do linii, gdzie mam brak importu czy inny problem do "szybkiego" rozwiązania przez hinta, i czekania 100 lat aż MOŻE łaskawie wyskoczy ta żarówka

- To samo z propozcyją importów przez ctrl+enter - w moim odczuciu, losowe chmurki w losowych miejscach. Często zwyczajnie pisze kod i nie obchodzi mnie akurat import to co chwilę wyskakują, innym razem próbuję te chmurki sprowokować i nic.

- Najwolniejsze i najmniej responsywne IDE w porównaniu z NetBeans i Eclipse, najbardziej zamula kompa i zacina się.

- Build przez gradle trwający 1000 lat

- Mordęga z parametrami metod. Do dziś nie wiem jak zobaczyć możliwe przeładowane wersje metody/konstruktora (dramat).

- Przy tworzeniu nowego obiektu, ctrl+spacja zamiast pokazać szereg dostępnych konstruktorów, pokazuje tylko nazwe klasy, a po zatwierdzeniu przeskok do PUSTEGO nawiasu bez helpa, w którym ctrl+spacja też nie mówi nic o parametrach konstruktora (wduszenie potrzykroć również). Mam za każdym razem naciskać ctrl+P?

- Przykładowe dwie sugestie w hincie z przed chwili: 1. usuń klamry z wyrażenia else :D 2. zamień najzwyklejszą statyczną stałą (R.id.xxxx) na statyczny import :D

- Wiecznie migająca kontrolka loga IDE, po której kliknięciu widzimy pełno sypanych przez IDE NullPointerException i AssertionError

- Często ctrl+spacja otwiera chmurkę podpowiedzi, która automatycznie znika po ułamku sekundy.

- Na już napisanej metodzie, czasami ctrl+spacja wyświetla chmurkę z innymi metodami o tak zaczynającej się (do kursora) nazwie (co lubię), a czasami po prostu przeskakuje do końca nazwy metody nie wyświetlając nic. Do dzisiaj nie wiem od czego to zależy.

- Przy kolejnych uruchomieniach Logcat czasami łączy a czasami nie i świeci pustką.

Nawet w prostackim NetBeans pracuje mi się lepiej, nie wspominając już o Eclipse. Owszem dużo lepiej kojarzy nazwy z podobieństwa itp., ale w moich oczach pudełko z IntelliJ IDEA pasuje na półkę obok słuchawek beats, kubka starbucksa i iphona.

#programowanie #java #ide #intellij
  • 10
@CrossX: Jak ja już nie mogę słuchać ludzi z tym ZUŻYWA RAM. Czytając książkę wolisz ją mieć całą w rękach czy co jeden akapit odkładać ją na półkę i sięgać po nią spowrotem?

Gdyby się dało to bym cały komputer postawił w RAMie :D
@hbpitero: Aha jeszcze jedno :D za każdym razem gdy uruchamiam aplikację na androida i wyskakuje lista urządzeń z telefonem, to przycisk "OK" bardzo ciężko reaguje. Typowo syndrom jakby IDE sprawdzało co pół sekundy stan przycisku myszki czy coś. Trzeba wcisnąć, ładnie poczekać chwilę i puścić, bo inaczej nie zareaguje na kliknięcie OK :D żenada największa z możliwych, jak można tak napisać aplikację GUI w XXI wieku?
@hbpitero: Ale jednak wolę mieć trochę wolnego RAMu na inne programy, a nie samo Eclipse ;)

PS. Nie jestem pewien, ale może Ci się zacina przez to, że to Android Studio?
- Mordęga z parametrami metod. Do dziś nie wiem jak zobaczyć możliwe przeładowane wersje metody/konstruktora (dramat).


@hbpitero: Ctrl + P

- "żarówka" z hintami wyskakująca jak dla mnie - w losowym czasie, w losowych miejscach. Intuicyjnie wyrobiłem sobie nawyk skakania do linii, gdzie mam brak importu czy inny problem do "szybkiego" rozwiązania przez hinta, i czekania 100 lat aż MOŻE łaskawie wyskoczy ta żarówka


@hbpitero: Żarówka reaguje na to co