Wpis z mikrobloga

@gustawny: zapytaj pani dentystki (pana dentysty...?), ale wydaje mi się, że już amalgamatów się nie używa: robiłem dwa lata temu zęby z funduszu zdrowia (miałem dużo czasu...) i nie wstawili mi żadnego, wszystko piękne, wszystko białe...
@ZielonePalto: @Zbyszek223: Dzięki :)

Gdy pytają mnie, dlaczego lubię wykop, odpowiadam:

bo tam zawsze znajdzie się ktoś zaznajomiony z tematem - ktoś kto zajmuje się czymś zawodowo lub przeżył coś i dzieli się doświadczeniami. Tematy bywają najróżniejsze a na wykopie zawsze znajdzie się ktoś, kto w nawet najdziwniejszej dziedzinie jest fachowcem. Potwierdzacie moją tezę, dzięki :)
@Zbyszek223: LOL, przecież amalgamat z definicji jest mieszaniną rtęci z innym metalem. Teraz amalgamaty mają idealnie dobrane ilości rtęci, srebra i miedzi.

@gustawny: Fajnie, ale odpowiedzieli Ci do tej pory #januszestomatologii :)

Bierz kompozyt. Amalgamat to nie tylko brzydki kolor. On się nie łączy chemicznie z tkankami zęba, trzyma się na zasadzie wklinowania. Na dodatek trzeba wybrać jeszcze miejsce na podkład, bo amalgamat to metal i dobrze przewodzi ciepło.
@Farrahan: Gdzieś znalazłem takie info, dlatego tak napisałem, nie znałem aż takiej dokładnej definicji :C nawet na angielskiej Wiki jest napisane, że amalgamat dentystyczny w tej chwili w niektórych krajach (Szwecja, Dania) jest pozbawiony rtęci, więc stwierdziłem, że Polska też trzyma się takich zasad.
@Farrahan: Tak, gdzieś dokopałem się jeszcze do zdania 'Some other countries, such as Sweden and Denmark, have banned the use of mercury in dental amalgams, citing health or environmental concerns', jednak to jest źle przepisane z wiadomości Reutersa, która podaje tak, jak Ty piszesz: 'These bans clearly indicate that amalgam is no longer needed. There are viable non-mercury filling substitutes that are used everyday in the US'. W takim razie przyznaję