Wpis z mikrobloga

Po seansie #americanhustle

Nie jestem jakimś koneserem czy znawcą. Aktorów kojarzę ale jak im tam rodzice dali to już nie bardzo. To że Irv to Batman czyli Christian Bale zauważyłem dopiero w ostatniej scenie filmu ;)

Film wyśmienity. Dojrzewa całą swą długością. Nic nie tnie i nie zamula. Od momentu paplaniny Roselyn siedziałem już 1m od telewizora żeby niczego nie przegapić. IMHO najlepszy jaki widziałem od kilku lat.

Za muzykę, grę aktorską, sceniczność - 10/10

#film