Wpis z mikrobloga

Tak sobie czasem wchodzę na fb tak czy nie i się zastanawiam skąd ci wszyscy ludzie biorą informacje, bo pieprzą w komentarzach tak oderwane od rzeczywistości głupoty, że aż głowa boli. Wstyd się pod niektórymi własnymi danymi podpisywać. I to tak pod różnymi tematami. #glupotanieboli #takczynie
  • 3
@mactrix: Sam czasami muszę coś do kogoś napisać na FB albo zerknąć na ważną grupę i od niechcenia spojrzę na stronę główną, to momentalnie strzelam się w łeb gdy widzę, co ci ludzie wypisują xd. Wychodzi na to, że 3/4 moich znajomych to zidiociałe barany, przykre to w sumie.
@arctic6: W internetach ukryci pod anonimowymi nickami to się nie dziwiłem czytając głupoty, ale tu janusz i grażyna, którzy nie mają pojęcia o sensie działania polityk gospodarczych stawiają się w roli eksperta, bo tak mogą sobie wróżyć. Ja kilkadziesiąt publikacji ludzi typu Friedman, Freeman, Keynes, Schumpeter, Hayek, Winiarski itd. przeczytać musiałem i nadal wiele spraw jest niesamowicie ciężkich do rozwiązania, bo wszystko zależy od tak wielu zmiennych, że nie wiadomo czy
@mactrix: A najgorsze jest, że to już nawet nie chodzi o ludzi w wieku 40-60 lat, którzy na FB często odwalają niezłe imby, bo nawet młodsze pokolenie 16-20 to niezłe dno. Pseudo-emocjonalne komentarze, odświeżanie znalezisk, które przestały być śmieszne w poprzedniej dekadzie, cytaty jak żyć, etc. Współczuję ludziom, którzy spędzają tam po kilka godzin, ja po 3 minutach wymiękam.