Wpis z mikrobloga

Pamiętam, to było w 1994 roku. Pojechałem jako opiekun z tzw problemowymi dziećmi z biednych rodzin na półkolonię. Wśród nich był Janusz Korwin-Mikke, wielki sympatyk tzw. ruchu wolnościowego.

Same problemy.

Wyzywał wszystkie dzieci od lewackich wymiocin, niszczył siedzenia pociągu, bo to jak twierdził "lewacki, państwowy pociąg". Miarka się przebrała jak na miejscu zaczął wyjadać karmę dla kur a potem oddal żółtego stolca na grzędzie z jajami. Wsadziłem go na swój koszt w pociąg i odesłałem z powrotem do Józefowa.

#korwin
  • 4