Wpis z mikrobloga

Przy okazji innego wpisu przypomniało mi się małe #coolstory z #pracbaza dotyczące różowego paska.

Nie jestem dobry w opowiadaniu historii, więc będzie krótko. Otóż kiedyś pewna mądra panna wpadła na pomysł ugotowania pierogów w czajniku elektrycznym. W pobliskiej garmażerce kupiła surowe pierogi (nie wiem czy do domu czy właśnie z zamiarem ich zjedzenia w pracy), zalała wodę do czajnika, włożyła pierogi i ugotowała. Sprawa wyszła na jaw gdy później inny pracownik zrobił sobie kawę... z dziwnym smakiem i pływającymi oczkami tłuszczu na powierzchni. Koniec coolstory.

  • 3
  • Odpowiedz