Wpis z mikrobloga

#przegryw

Wczoraj wróciłem z II zmiany i akurat była taka zimna noc która po tej fali upałów dała mi odżyć.
Obejrzałem sobie film Czerwony smok który okazał się jeszcze lepszy od Milczenia owiec.
A miałem obawy że to będzie taki bardziej prymitywny horror jak Hanibal.
Jeszcze w trakcie seansu zaczął padać taki bardzo ale to bardzo mocny deszcz i trwało to ze 3h także susza jest już zażegnana.
Dzisiaj też od rana jest tak chłodno i przyjemnie.
Ale zajebiście się teraz czuje.
Teraz jeszcze się zastanawiam co dziś obejrzeć z tych filmów które mam na pendraku:

-Naga dżungla (1954)
-Oni Żyją (1988)
-Hud,syn farmera (1963)

Ale chyba postawię na Oni żyją.
PawelW124 - #przegryw

Wczoraj wróciłem z II zmiany i akurat była taka zimna noc któr...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach