Ja bym nawet wpłacił na pato równowartość jakiegoś żubra, ale po tym co ten chłop wyrabiał jakoś odchodzi mi ochota. Bicie majora, malowanie go w lesie, współpraca i krycie centaura, pajacowanie w tej masce, zastraszanie innych redaktorków, zakładanie srawkowych pluslkiew. Zwyczajnie nosił wilk, ponieśli i wilka.
Ja bym nawet wpłacił na pato równowartość jakiegoś żubra, ale po tym co ten chłop wyrabiał jakoś odchodzi mi ochota. Bicie majora, malowanie go w lesie, współpraca i krycie centaura, pajacowanie w tej masce, zastraszanie innych redaktorków, zakładanie srawkowych pluslkiew. Zwyczajnie nosił wilk, ponieśli i wilka.
No początek niezły