Wpis z mikrobloga

#paryz2024 Takie krótkie odniesienie co do ogólnego odbioru wyniku w Igrzyskach i szukania winowajcy.
Można rozmawiać o różnicach systemowych w przypadku walki o top 15, top 10, jeszcze dalej i tutaj nie ma dyskusji.

W miejscu, gdzie jesteśmy, to w dużej mierze zwyczajnie fart lub pech. Jedno przypadkowe złoto i Polska awansowałaby z 42 do 29. Ba, spójrzmy na reprezentacje z 2 złotymi - one praktycznie nie zdobywały srebrnych medali. 5 złotych to już bodajze 15 czy 16 miejsce.

Warto i ciesze się, że to następuje, krytykować związki i wszystkich tych betonowych dziadów. Natomiast sama kondycja sportu - tu naprawde wiele się nie zmienia i na tym poziomie decyduje też przypadek. Do tego dochodzi fakt, że Igrzyska są ekstremalnie nieprzygotowane do obsługi sportów drużynowych. Biegacz czy pływak solo może zdobyć x medali, 6 sekundowe wspinanie się na ścianę (oczywiscie szanuje, cieszę się i gratuluje) w kilku próbach vs kilkanaście godzin rozegranych przez kilkunastu zawodników/zawodniczek w siatkówce czy koszykówce. Pewnie jest to jeden z powód, dla których dla piłki nożnej igrzyska są kompletnie nieistotne.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
Oczywiście, to tak to technicznie wygląda, ale coś do tego w toku doprowadziło. Ciekawi mnie, czemu koszykówka nie robi takich problemów? Przypuszczam, że USA nie jest tak zainteresowane grą z "amatorami" ich reprezentantów?
  • Odpowiedz
@Marasmes: IO z zasady były wolne od zawodników zawodowych do bodaj 1992 roku - do tych igrzysk państwa bloku wschodniego przywoziły worki medali, bo zawodami sportowców nie był sport, tylko górnictwo, wojsko, milicja itp. Uznano, że taki podział już nie spełnia swojej roli i trzeba iść z duchem czasu, więc dopuszczono zawodowców do rywalizacji, ale nie wszędzie - np. w boksie.

W piłce nożnej problem był bardziej skomplikowany, bo właściwie każda drużyna sensowna już była zawodowa, więc nie dało się zastosować tego kryterium, a jednocześnie z powodów jakie opisał @Solution_wieleotwartychdrzwiQwantom trzeba było ograniczyć medialność turnieju piłkarskiego, więc wymyślono U23.

W koszykówce to nie jest problem, bo koszykówka nie jest aż tak popularna jak piłka nożna, a po drugie jej największe skupisko to USA, które i tak wyżej ceni mistrzostwo NBA, więc turniej koszykarski pomimo pełnych składów, nie jest dla nich atrakcyjny. My traktujemy piłkę nożną na IO podobnie, tyle, że dla nas trzeba było piłkę nożną sztucznie ograniczać, a dla USA to
  • Odpowiedz