Wpis z mikrobloga

15,5 tysiąca za m2 x 50 = 775 tysięcy, wykończenie 50 x 3 = 150 tysięcy, miejsce podziemne - 40 tysięcy. Łącznie 965 tysięcy. Wkład własny 20% = 193 tysiące. Kredyt na 772 tysiące to rata 5700 zł. Do tego opłaty. A to nadal dwa pokoje na jakimś Ursusie czy Białołęce.

Napiszę to jeszcze raz. Mając 200 tysięcy gotówki, płacąc z rachunkami ponad 6000 zł miesięcznie możecie sobie pozwolić na dwupokojowe mieszkanie na obrzeżach Warszawy.

Dlatego uważam, że obniżka 10-15% nic nie zmieni. Bo to nadal będzie 5500 zł miesięcznie za małe mieszkanie na wygwizdowie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#nieruchomosci
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kam_sekwaw: z drugiej strony PIS próbował budować tanie mieszkania na długoterminowy wynajem (z opcją dojścia do własności nawet). I wybudowali jakieś 40k mieszkań. Jeżeli ktoś liczy na to, że inna partia byłaby w stanie więcej wybudować to powodzenia. U nas po prostu to nie wychodzi i tyle. Można pisać o powodach, ale to nic nie zmieni.
  • Odpowiedz