Wpis z mikrobloga

#siecikomputerowe #trocheprogramowanie #sieci

Jak to jest mireczki - przyjmijmy hipotetyczną sytuację że mamy komputer A za NATem (żadnego przekierowywania portów na routerze) i wysyłamy z niego pakiet UDP (z gniazda ze zbindowanym portem) na jakiś zewnętrzny adres IP poza macierzystą siecią (komputer B). Komputer B otrzymuje pakiet i odpowiada na EndPoint. Czy taki pakiet dotrze spowrotem do komputera A? Prawdopodobnie nie bo pakiet dotrze do routera i tam już zostanie (przypominam o braku przekierowywania portów). Mam rację? Jeśli tak to w jaki sposób można to obejść?

To samo pytanie tylko że dotyczące TCP - no tutaj już musi to jakoś funkcjonować, skoro normalnie przeglądamy strony będąc za NATem etc. W końcu to protokół połączeniowy. Tylko jak to jest realizowane 'od kuchni'? Routery są po prostu inteligentne i przez cały czas trwania połączenia tworzą 'most' na danym porcie?

Z góry dzięki za wszystkie sensowne odpowiedzi i pomoc. :D
  • 8
@bartoneczek:

Pytanie czy masz na myśli NAT czy PAT, bo to tez jest ważne. No i NAT może być dynamiczny.

Router generalnie loguje kto i co wysyłał i czego powinien się spodziewać w powrocie, pingowanie peceta zdalnego zza NATu dla przykładu działa, ale w drugą stronę tego nie zrobisz. NAT polega generalnie na zmianie adresu odbiorcy i nadawcy, a co za tym idzie - jak dajmy na to pecet A o
Router generalnie loguje kto i co wysyłał i czego powinien się spodziewać w powrocie


@filas312: na wstępie wykluczyłem taką możliwość bo wydawało mi się to krytyczną luką bezpieczeństwa, ale to co mówisz jest ciekawe. :D Może jeszcze ktoś się wypowie, zobaczymy.
@bartoneczek: Jest spora szansa, że #!$%@?ę odrealnione rzeczy. Angielska Wiki twierdzi, że to generalnie kwestia trzymania tych felernych mostów na portach, no.

A co do UDP to teraz tak troszkę poczytałem i chcesz chyba poszukać informacji o enkapsulacji UDP, ale nie daję głowy, że to to - jestem troszkę tylko sznurkowcem, ale nadal amatorem.
@bartoneczek: W sumie jak masz winde to nie ma co czytać. Wejdź na FreeSSTP na holenderski serwer i 3 klikniecia i masz cały internet przez port 443. VPN book to samo, ściagasz sobie profile do openVPN i wybierasz na którym porcie chcesz siedzieć. Proste a diabelnie skutecznie. Praktycznie nie do zablokowania.
@Neutrin: problem w tym że chodzi o to że nie chodzi o to. :D Będę miał podpiętego do internetu przez modem 3G Raspberry PI. Jak wiadomo z sieci komórkowej nie dostanę zewnętrznego IP ani przekierowania portu a będę musiał z każdego miejsca na ziemii móc się z nim bezpośrednio połączyć. :P