Wpis z mikrobloga

295 + 1 = 296

Tytuł: Frankenstein, czyli współczesny Prometeusz
Autor: Mary Shelley
Gatunek: fantastyka, grozy
Ocena: 6/10
ISBN: 9788377311516
Wydawnictwo: Vesper
Forma: ebook

"Frankenstein" to młodzieńcza powieść Mary Shelley, pierwszy raz wydana kiedy autorka miała zaledwie 21 lat.

Okoliczności powstania wstępnego zarysu fabuły są nieomal równie słynne, co sama książka. W 1816, roku bez lata, nad Jeziorem Genewskim spotkało się czworo osób - lord Byron, jego "lekarz", specjalizujący się w przygotowywaniu narkotyku na bazie opium, Percy Shelley i jego nastoletnia kochanka Mary. Znudzeni przedłużającymi się ulewami i zainspirowani czytanym zbiorem opowieści o duchach, postanowili, że stworzą własne opowiadania grozy. Mary, inaczej niż mężczyźni, potraktowała zadanie poważnie i wkrótce wpadła na pomysł, który potem, za namowami pana Shelley'a, rozrósł się do rozmiarów powieści.

Pierwsze reakcje krytyki były mieszane, ale szybko zamieniony na sztukę teatralną, "Frankenstein" rozpoczął życie jako część kultury popularnej. Nie zdobył jeszcze wtedy rozpoznawalności, jaką cieszy się dzisiaj - do tego przyłożyło się dopiero kino (choć odpowiednio przekształcając materiał źródłowy).

A o czym ten "Frankenstein" w ogóle jest? To powieść szkatułkowa, w której na pierwszym planie mamy wyprawę na daleką północ pewnego angielskiego pięknoducha, Roberta Waltona. Na pełnym morzu spotyka on uwięzionego na krze Frankensteina, opadającego coraz bardziej z sił w pościgu za swoim potworem i ratuje go od śmierci. Naukowiec w ramach podzięki opowiada mu o swoim życiu. Zainspirowany w młodości studiami nad filozofią naturalną, postanowił odkryć źródło wszelkiego życia. Pierwsze sukcesy rozbudziły w nim pragnienie godne bogów - stworzenia żywej istoty od zera, za pomocą instrumentów laboratoryjnych. W wyniku tajemnych eksperymentów udaje mu się to, lecz rażony potwornością własnej kreacji ucieka z mieszkania, a kiedy doń wraca, kreatury już w nim nie ma. Frankenstein długo potem odchorowuje swoją śmiałość, a jego dziecko w tym czasie uczy się świata i mierzy z niechęcią i niewdzięcznością ludzi. Wkrótce, osamotniony i rozczarowany, potwór morduje po raz pierwszy.

Tym, co podobało mi się najbardziej, to właśnie względność "zła" frankensteinowej bestii. Nie "urodził" się zły ani nikczemny, tylko stopniowo stał się takim. Łatwo o tym zapomnieć w toku narracji, bo przyjmuje ona najczęściej punkt widzenia naukowca. Kiedy jednak monstrum ma okazję przedstawić swoje racje, trudno je osądzać zbyt surowo.

Tym z kolei, co podobało mi się najmniej, był styl i rozciągłość powieści. Spokojnie można by ją pomieścić w połowie obecnego rozmiaru i stałoby się to tylko z korzyścią dla niej. Narracja z kolei prowadzona jest w sposób afektowany i podniosły, co ponoć jest winą Percy'ego Shelley'a, mocno ingerującego w pierwszy rękopis na polu gramatyki i słownictwa. Gdzieś w połowie czytałem po dziesięć stron dziennie, byleby tylko przeprawić się w końcu przez tę pustynię "żałości", "nieszczęśników" i "rozpaczy". Nie podobały mi się też postacie, które napisane zostały w stylu epoki. Były płytkie i pełne wzniosłych uczuć, o ile przyszło im się urodzić w chrześcijańskim mieszczaństwie lub arystokracji; te pozostałe były tłem, czasem miłym, częściej zaplutym.

"Frankenstein" koniec końców wydaje mi się raczej ciekawostką dla osób zainteresowanych powieściami grozy. Archaiczny w konstrukcji, narracji i postaciach, błyszczeć według mnie może jedynie w kontekście swoich czasów.

Aha, jedna ciekawostka: wydanie z okładką poniżej bazuje na pierwszym wydaniu, nie dużo popularniejszym - i zmienionym przez autorkę w bardziej sentymentalny moralitet - trzecim. Poza tekstem powieści znajdziemy tam też posłowie tłumacza (według mnie ciekawsze niż sama książka) i kilka nowelek grozy, spisanych przez pozostałych uczestników genewskiego wieczoru - Byrona ("Pogrzeb"), Polidoriego ("Wampir") i Shelley'a.

#bookmeter #czytajzwykopem
TenLoginJuzIstniejejeje - 295 + 1 = 296

Tytuł: Frankenstein, czyli współczesny Prome...

źródło: 193700-352x500

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach