Wpis z mikrobloga

Stoję sobie w Żabce i słyszę "#!$%@?łbym, stara spucha, bez gumy, bez gumy". Patrzę, chłopaczek 60 kg, białe skarpetki, klapeczki, krótkie spodenki z czterema paskami. Myślę sobie, cholera, toż to Felixu No ale pewności nie mam, więc patrzę w koszyk. Świderki, pyrki, koncentrat pomidorowy - no na pewno stara wysłała Feliksa po zakupy. Mówię "siema felixu". A on "ogoliłem mordę, pachy, siuraka..." I zaczyna się anonsować. Upomominam go, że nie jest na tagu, to ten pyta "ciekawe czy Hitlera też było stać na świderki i koncentrat". W sumie dobrze się gadało, spoko ziomek
#heheszki #pasta
  • Odpowiedz