Wpis z mikrobloga

Zostawiłam pilarkę akumulatorową na deszczu, da się to jakoś odkręcić? Przygrzało mi trochę podczas pracy, poszłam na chwilę odpocząć zostawiając wszystko tak jak jest i miałam zaraz wrócić, ale padłam. Uświadomiłam sobie rano, a pół nocy padał deszcz… Wyjęłam akumulator i suszy się w domu, pilarka na zewnątrz. Jest szansa, że będzie działać? Ile to powinno się suszyć? Dzień? Dwa?

#narzedzia #ogrodnictwo #elektryka
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
@sudiczka Jaki model? Sam nie posiadałem ale zdarzało się pracować w deszczu bateryjnym Stihlem i mam dużą dozę pewności że dopóki nie zanurzysz pod wodę wlotu powietrza chłodzącego podczas rzazu to te sprzęty są wodoodporne.
  • Odpowiedz
  • 0
@Skuner: Ech, niestety jest to jakaś gownopilarka 4garden… Ale mam ją dwa sezony i do tej pory służyła mi dobrze, więc chciałabym ją uratować. Tyle, że do Stihla nie ma podjazdu.
  • Odpowiedz
  • 1
@sudiczka Z chińskimi akumulatorami trzeba uważać. Na Twoim miejscu zostawiłbym pilarkę w ciepłym miejscu na dobę wylotem powietrza chłodzącego do góry i spróbował ją zastartować. Do samego aku woda raczej dostać się nie mogła chyba że to naprawde jakiś super szmelc
  • Odpowiedz
@sudiczka: W ramach pocieszenia napiszę, że 2x zostawiłem na zewnątrz piłę szablastą Westfalia, którą kupiłem jako używaną. Zdaje się, że nie jest to markowy sprzęt, a jednak po kilku latach od ostatniego incydentu nadal działa. Dobrze wysusz i próbuj.
  • Odpowiedz