Aktywne Wpisy
Blondynka34 +355
#nocnazmiana #koty
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Dzisiaj odszedł mój jedyny przyjaciel. Miał skrzep w sercu i FIV, dawałam mu leki a wizyta kontrolna u weterynarza miała być za tydzień. Dużo spał przez ostatnie dni, trochę jadł. Znalazłam go martwego na parapecie w kuchni. Nie mogę patrzeć na zabawki i akcesoria po nim.
Rzeczywistość: w poniedziałek oglądam Titanic na Netflix, scena jak to DiCaprio dobiera się do rudej, a tu mój kot rzyga na jedyny dywan w mieszkaniu i kładzie się osłabiony, ślina z pyska,nosz #!$%@? znów.
Idziemy do weterynarza - woda w płucach ale mało, pewnie pozostałość po infekcji sprzed miesiąca. Teraz codziennie mam z nim chodzić na trzy zastrzyki. Także plany planami, a ja wpieprzam jajko sadzone z ziemniakami i maślanką xD bo kot.. ja #!$%@?, już nigdy więcej nie wezmę żadnego zwierzęca. Do tego jestem przywiązana bo jest ze mną cztery lata, nie jest też tak chory ( infekcje które mijają po kilku dniach brania zastrzyków) weterynarz nie zająknął się o uspieniu, nie ukrywam że z powodów finansowych kiedyś to rozważałam.. ale to mój jedyny przyjaciel i tak jakoś sama nie potrafię. Wiadomo że jak będzie cierpiał i będzie z nim źle to weterynarz sam powie a ja się zgodzę... Na razie żyję od wypłaty do wypłaty. #koty #nocnazmiana