[12lat25cm]

jest rok 2060, jak co dzień obudziła mnie syrena alarmowa bym wstawał do pracy. kolejny wspaniały dzień w Afroeuroazjatyckiej Republice Ludowej pod rządami naszego wielkiego przywódcy Shlomo Blackrocka Von Lucifera. Nikt nie posiada nic i każdy jest szczęśliwy.
na śniadanie wypiłem soylent o smaku czerwonych mrówek, odmówiłem modlitwę do nauki, zasalutowałem do kamery, po czym szybko wskoczyłem do tunelu który przetransportował mnie do pracy w kamieniołomie razem z moimi innymi osobami towarzyszowymi.
pracujemy 16 godzin dziennie ale dostajemy dziennie 30 minut na przeskrolowanie w VR Xedditbooktoka - jedynego dostępnego obecnie medium społecznościowego które ma dosłownie wszystko. pomyśleć że kiedyś musiałeś wybierać pomiędzy stronami jak jakiś zacofany wieśniak z ciemnogrodu, uhh. na dodatek w obozie edukacji raz powiedzieli mi że kiedyś istniały strony gdzie nie było loginu i ludzie anonimowe wrzucali co chcieli, co za barbarzyństwo!!
podczas naszej pracy uśmiechnięta policja zabrała jednego z towarzyszy który powiedział że towarzysze wyznania judaistycznego nie muszą mieszkać w kapsułach i mają swoje własne domy poza megapolis. uhh nie mogę nawet, przecież każdy świadomy obywatel wie że poza kapsulblokami można umrzeć od ptasiej grypy i covida-29 który nadal zabija mimo przyjęcia przez każdego 18 dawki! poza tym czają się tam skrajnie prawicowi faszolscy rebelianci którzy i tak zaraz zginą od raka bo jedzą mięso i oddychają dosłownie świeżym powietrzem, więc nasi towarzysze się tylko dla nas poświęcają.
po pracy wróciłem do kapsuły, walnąłem kraftowe piwko i obejrzałem najnowszy hit netflixa - czarna pantera i kapitan marvel kontra donald trump. kapitan marvel (czarna trans kobieta) była dosłownie taka atrakcyjna, na szczęście jestem wykastrowany i nie dałem upustu swojej toksycznej męskości objektyfikującej trans kobiety koloru.
o 22:00 zadzwonił alarm w kapsule, wyłączyłem ekran vr, odmówiłem modlitwę do georga floyda i zostałem poddany hibernacji by jutro rozpocząć kolejny wspaniały dzień.
nie mam nic i jestem szczęśliwy.
#przegryw #neet #pasta