Wpis z mikrobloga

Hahahaha. Ropuch zobaczył sok za 23$ za butelkę. "Elegancko", po czym uciekł spanikowany na zewnątrz bo cena dla niego jest zabójcza. Kręci się po tej kawiarni jak gówno w przeręblu, chodzi na górę, na dół, ogląda zalaminowane menu. Czeka na kawę. Oczywiście kawy nie pokazał (za to pokazał wszystko co nie wymaga wydania pieniędzy), smakowało mu, ale chyba od razu teleport go rzucił na bazarek z muszyną. Na bazarku miał butelkę wody, co budzi podejrzenie, że to było całe jego zamówienie.
Niestety dla Bejozy Kiszonkowej, znowu ma problemy z nagrywaniem z dźwiękiem. To dokładnie jak w Koh Kongu, jak snuł się w lewo i w prawo po mieście, zaraz przed upadkiem i ucieczką do Siem Reap. Strzela foty z wąsaczem i udaje, że ma pieniądze.
Miał robić lajwa, ale nie zrobił. Ważne są pieniądze, ale ważniejsze jest życie osobiste, co znaczy tylko tyle że on zarabia wyłącznie na żebraniu w sieci.
#raportzpanstwasrodka
  • 2
  • Odpowiedz
@darth_invader koleś po tylu latach mógłby pokazać trochę tej kambodży, ale do tego potrzeba wcześniej zrobić jakiś research albo ruszyć się dalej jak 5km, to jest zbyt wymagające dla klapka
  • Odpowiedz
@pyakuz: ostatnio był chyba tylko na lotnisku, z którego go pogonili. Po czym wbił do salonu pokazowego nowego osiedla (Airport City), gdzie z litości mu dali wodę, bo gość jak go zobaczył to pewnie wiedział, że biznesów to żadnych robić z nim nie będzie. On nawet do Angkor Wat wbijał na krzywy ryj bocznymi drogami. Jak zobaczył kontrolera biletów to wiał gdzie pieprz rośnie i chyba stękał że już odjeżdża.
  • Odpowiedz