Wpis z mikrobloga

via Wykop
  • 1
@BursztynowyMieszczanin: kiedyś mój maks to było 2 tygodnie bez przerwy 12h (poza niedzielą). Na sam koniec byłem tak #!$%@?, że spałem chyba z 14h (dali mi wolne po takim maratonie ze 3 dni chyba). Nigdy więcej się tak nie upodlę, 6 zmian dwunastogodzinnych to absolutne maximum jakby mnie zmusili. Powyżej to już by leciało L4 na 3 miesiące.
  • Odpowiedz