Wpis z mikrobloga

@Knamga pamiętam jak raz jechałem nocą i bardzo mi się chciało spać, i w pewnym momencie wjechałem do tunelu ale w porę się zorientowałem że żadnego tunelu nie ma. Niezły to był zastrzyk adrenaliny
  • Odpowiedz
@staryalkus: znajomi wracali firmowo z Holandii, i ten przy kierownicy zasnął i pojechał prosto na zakręcie. Oni cali, ale samochód mocno oberwał, włącznie z urwanym wałem.
  • Odpowiedz
@Knamga: jak jechałem do Chorwacji i już jak było jasno poleciała mi głową. Poczułem to ale byłem już na lewym poboczu. Do tunelu miałem jakieś 300m. Od razu walnąłem dwa Red Bulle ale chyba nic nie dały tylko adrenalina zadziałała, że już normalnie dalej jechałem.
  • Odpowiedz
@bboymc: znam takiego co jechał full wypas nówką zestawem ze wszystkimi radarami systemami i zrobił 30 sekund drzemki - potem 3 dni leżał obok A2 zanim go podnieśli xD
  • Odpowiedz
No to jest słabe jak już człowiek walczy ze snem i myśli że kontroluje a nagle oczy lecą. Najlepsze jest to że kiedy się zjedzie na parking wtedy drzemki się odechciewa
  • Odpowiedz
@Knamga: raz w Niemczech byl zamkniety parking bo busiarz uderzyl w naczepe ciezarowki stojacej juz na parkingu, podobno busiarz zjezdzal na parking bo mu sie chcialo spac, ale nie zdazyl i zasnal wjezdzajac na parking xd
  • Odpowiedz