Wpis z mikrobloga

W tle mi leci komisja śledcza, gdzie właśnie zeznaje Daniel Obajtek. Z każdą kolejną minutą coraz bardziej zastanawiam się, jakim cudem człowiek jedynie próbujący maskować tzw. techno bełkotem swoją całkowitą niekompetencję, bo z pewnością nie rozumie on, o czym mówi, a wręcz dosłownie wykazuje się momentami analfabetyzmem wtórnym, został prezesem ORLENu? Ja bym go #!$%@? co najwyżej jako ciecia zatrudnił, choć i tu w związku z jego przemocowymi (toksycznymi) formami komunikacji, dość szybko bym go zapewne #!$%@?ł. Jakim cudem taki ktoś zarządzał jedną z największych firm w Europie? Ktoś mi to potrafi wyjaśnić? Bo to, że debile zagłosowali na takiego samego jak oni debila i został on europosłem, to zrozumieć potrafię.

#polityka #gospodarka
  • 4
  • Odpowiedz
  • 0
@Jariii: ja pytam serio, bo serio nie rozumiem. Rozumiem, że swoi itd. ale jednak ci swoi choć odrobinę kompetentni powinni być. Czy nie?
  • Odpowiedz
@Anacron: On nie został prezesem że względu na kompetencje. Tylko że względu na haki. Miał wykonywać polecenia partyjne stąd np.cuda na stacjach paliw. Orlen zamienił na przybudówkę partyjną, finansującą projekty partii. I dlatego tak go bronią, bo jak zacznie sypać to wielu pójdzie siedzieć.
  • Odpowiedz