Wpis z mikrobloga

Prawaki po porażce proruskiego RN (partia Le Pen) we Francji próbują wmawiać, że wygrała proruska lewica i to nawet gorzej dla Polski niż gdyby wygrał RN. Tymczasem nie tylko nikt nie wygrał (żaden blok nie zdobył większości), co i francuska lewica nie jest monolitem i proruska część zdobyła jakieś 70 mandatów na 577 miejsc, a reszta lewicy jest proukraińska i popiera dalszą pomoc Ukrainie.

Mogłoby być lepiej i proruscy mogliby zdobyć mniej głosów, ale to i tak dobry wynik dla Polski. W sumie schemat dalej się sprawdza. Najpierw prawicowe (i oczywiście czysto przypadkiem często prorosyjskie) zdobywa gdzieś dość wysokie poparcie przed wyborami, prawaki się cieszą, że teraz w końcu przyjdzie "normalna" władza i "pogoni lewactwo", przychodzą wybory, prawicowa opcja nie wywraca jednak stolika, a prawaki zmieniają retorykę i straszą że teraz to lewica w rządzie do reszty zniszczy dane państwo i jak ludzie mogli nie dać wygrać prawicy. XD

#bekazprawakow #francja #polityka
  • 2
  • Odpowiedz