Wpis z mikrobloga

#eldenring #ps4 #fromsoftware
Może miałem farta, może zbyt dużo fragmentów ostrodrzewa (10 lvl), a może po prostu mój set up bardzo pod tego bossa pasował, ale Gajusz nie był taki straszny. Za 4 razem, aż się sam zdziwiłem. Powiem tak panowie i panie. OGIEŃ #!$%@?, JEŚLI MACIE COŚ CO BIJE OGNIEM, TO TEN MOMENT. Lekki atak po boostach wchodził za prawie tysiąc na uderzenie.

Nie rozumiem też ludzi płaczących o uniki. Tak, z frontalną szarżą miałem problem, ale nawet tego jego najdłuższego comba dało się unikać bez większych problemów, nie mówiąc o tych krótszych atakach. Dobra walka, jeśli macie wysoką równowagę. Jak ktoś woli light rolle, to faktycznie możliwe, że będzie się męczył. S Torrent nie jest tu szczególnie przydatny, ten dzik jest szybszy od niego xD
  • 11
  • Odpowiedz
@BogdanBonerEgzorcysta: no, zdążyłem zauważyć, ale w końcu padł. Teraz mam przerwę kilka dni i jestem ciekaw co mnie czeka dalej xd Póki co z Relana i Messmerem mi się najlepiej walczyło, a najgorzej z hipopotamem xD
  • Odpowiedz