Wpis z mikrobloga

#kononowicz
Można sobie popalić styki, próbując zrozumieć logikę tych wszystich orbiterów; od ostatecznych strajków Kinka, przez pasję motoryzacyjną Barneja do zdezelowanych gruchtów, po grajewską filologię. Ten ostatni, najświeższy przypadek - zajmijmy się nim. Zawsze sądziłem, i chyba nie tylko ja, że to ortografia jest trudniejsza od stosunkowo banalnych reguł interpunkcji w j. polskim. Grajewiak szydzi z baleroniary, że ch do herbatnika dała. Fakt, to dramatyczne językowe faux pas. Ale czy chłop, który od 3 lat nie używa interpunkcji, ma prawo do aż takiego zadzierania nosa? Do jechania jej od upośledzonych k? On sam często sadzi ortografy, ciężko znaleźć jego post, który nie byłby nie edytowany pińcet razy. Jakieś 2-3 tyg. temu na lajcie powiedział "zawaolowany", ktoś na czacie mu powiedział poprawną wersję, i dodał idioto, to się zagotował, kazał spier. . i dał bana xD Grajewski hipokryta, olkoholowy iluzjonista. Z Meksykiem 207 też się już teraz inaczej ocenia jego wyjaśnianie . Okazało się, że enel wyjaśniał enela.
  • 6
  • Odpowiedz
  • 0
Pytanie. Grajewiak zawsze z dumą podkreślał wielokrotnie, że on liceum kończył, czy to czasem nie było 4 letnie profilowane, zawodowe, a nie LO? Wie ktoś, coś? Tylko to by w jakiś sposób logicznie tłumaczyło jego brak znajomości interpunkcji i kompletną zlewkę w tym temacie oraz prymitywną składnię, bazującą w min. 70% na zdaniach prostych. Czikę zżera ciekawość.
  • Odpowiedz

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.