Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@yvnz tu masz niestety rację.
Topowe/popularne utwory to gówno totalne. Zamiast rapu mamy discopolo o narkotykach czy dupach i ruchaniu.
Śmieszne jest to, że masz większe szanse spotkać "rapera" niż świadomego słuchacza, rozumiejącego linijki ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@rastowy akurat w rapie zawsze przewijała się nawijka właśnie o dragach i dupach, kwestia taka ze teraz wszystko jest sztuczne i robione tylko na pokaz. Mnie najbardziej drażni brak beefów bo wszyscy sobie nawzajem liżą dupe oraz to ze właśnie słuchacze nie mają pojęcia co słuchają bo to ma tylko track ma tylko ‚bujać’’ czyli rap przejął funkcje discopolo. Już bardzo mała garstka raperów stara się łączyć fajne rymy bo teraz
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@yvnz z tymi dupami i dragami się nie zgodzę trochę.
Narko i dupy były od zawsze w rapie - wiadomo, zawsze to była część rapu i dużo o tym było zawsze.. ale było dużo wyjątków, nawet w PL znajdzie się kilku gości, którzy robili dobry rap, bez gadania o ćpaniu I dupach.
Rap bez liryki to gówno nie rap.
Dzisiejsze hity to dno, totalne dno. Mainstream<underground, od zawsze ale w ostatnich
  • Odpowiedz
@rastowy dobrym przykładem czy wyjątkiem o którym piszesz jest Łona, szkoda ze niewielu kojarzy.
Aktualny mainstream mnie tylko i wyłącznie śmieszy czasem sprawdzę jakąś płytę raczej przewijając większość ścieżki i to na tyle. Undergrounderowymi raperami pozostaje się cieszyć póki nie przebijają się właśnie na salony bo wtedy rzadko kiedy nie przychodzi regres twórczy gdy zaczynaja się kontakty i większe pieniądze
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@yvnz myślałem o Łonie jak to pisałem ( ͡º ͜ʖ͡º)
Do tego ewentualnie Bisza bym dorzucił z czasów B.O.K. lub wilka chodnikowego.

Technika i liryka to podstawy rapu. Bez tego można co najwyżej udawać że robisz rap ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@rastowy o Bisz mi kompletnie wypadł z głowy. Polecam track supermatyzm z nowszych rzeczy chociaż nie polecam zaglądania w sekcje komentarzy bo panuje tam niezłe odklejenie hehe.
Co do drugiej części komentarza pełna zgoda.
  • Odpowiedz